niedziela, 8 grudnia 2013

Swajcarska butelka Volcano (demobil) Test

Na mikołajki znalazłem takie coś jak w tytule.
Założeniem jest to abyśmy mieli kuchenkę na patyki, wodę i kubek w jednym.
następny etap po opisie z: http://ps1560.blogspot.com/2011/07/ewolucja-butelki-na-wode.html
chyba dojrzałem do dwóch pojemników na wodę – zbiornika opisanego niżej i małej podręcznej.
Teraz o tym patencie ze szwajcarskiej armii.
Po pierwsze mieści się w standardową kieszeń typu Mole na wodę:
2013-12-08 12.13.17
Zabawka składa się z “kuchenki” butelki i kubeczka pasujących do siebie
2013-12-08 12.13.46
Po rozłożeniu
2013-12-08 12.14.38
Zacząłem od rozpalenia ognia
2013-12-08 12.18.45
A potem wstawiłem kubeczek

2013-12-08 12.23.16
2013-12-08 12.35.54
Woda bez problemów się zagotowała, całkiem szybko (nie mierzyłem czasu)
Jest możliwość podgrzewania wody bezpośrednio w butelce (jakby nam zamarzła)
Patent fajny.
Zawsze to milej rozpalić ogień niż zagotować wodę na kuchence gazowej.
Butelka ma pojemność 1l.
Raczej nie traktowałbym jej jako główny pojemnik na wodę do picia podczas trasy.
Za dużo problemów z odpinaniem kubeczka.
Rewelacyjny zapas wody np., na czas gdy mamy ochotę na gorącą herbatę.
Jakby co na “kuchence” można postawić gar, tylko trzeba by ją umocować patykami do ziemi (jest pałąk).