sobota, 11 lutego 2012

Zrób sobie sporka

Co to jest spork ?
Spork to skrót od słów Spoon i Fork czyli na polskie łyżka i widelec.
Spork to łyżka i widelec w jednym, ale słowo łyżko-widelec było już zajęte przez wynalazek z łyżką na jednym a widelcem, na drugim końcu.
Narzędzie bardzo przydatne do jedzenia obozowych (czytaj:nieokreślonej konsystencji) posiłków.
Nie mam zbyt rozbudowanych tendencji do niszczenia przedmiotów, ale dostałem polecenie rodzinne wyrzucenia starej łyżki, w której rozwalił się trzonek.
Dla odmiany mam tendencję (jak większość facetów) do nie wyrzucania rzeczy, które nie bardzo wiadomo do czego, ale mogą się przydać.
Postanowiłem połączyć, jak to było kiedyś w "powtórce z rozrywki" - hobby z przyjemnością i za pomocą pilnika i piłki do metalu zrobiłem sobie sporka.
Jak widać na załączonym obrazku końcowym, nie zaplanowałem pracy, nie namalowałem niezmywalnym flamastrem linii cięcia.
To miało być i hobby i przyjemność a nie techniczna praca, wobec tego pozwoliłem sobie na trochę artystycznej awangardowej fantazji.
Wyjaśniam dzieło - to nie jest brzydkie - to jest taki zamysł artystyczny.

A teraz dokumentacja pracy:
tak wyglądała łyżka oryginalnie (sfotografowałem drugą)
łyżka bez rączki:
Łyżka po pierwszych przejściach (tu bym się zatrzymał, jakby brakowało mi fantazji)


Efekt końcowy:

środa, 8 lutego 2012

Zabierzcie kuchenkę na spacer

Zima jest piękna niemniej nie zachęca do wypadów pod namiot.
Fajnym patentem na stworzenie atmosfery biwaku, jest zabranie kuchenki turystycznej do lasu, po to, aby tam sobie zrobić herbatę.
Zyskujemy dodatkowy czas aby popatrzeć na przyrodę nie spiesząc się.
Poza kuchenką, wodą, herbatą, cukrem i kubeczkiem (zabierzcie coś do mieszania - ja mam zawsze jakiś scyzoryk) zdecydowanie należy zabrać coś na czym można usiąść, w wersji minimum może być to nadmiarowa torba reklamowa na osobę.
Ideałem jest kawałek starej karimaty.
W ostatnią sobotę idąc w puszczy knyszyńskiej natknąłem się na ojca z dwójką dzieci, którzy przy drodze, na śniegu rozpalili sobie ognisko i piekli kiełbaski.
Super sprawa, widać było, że dzieciaki miały frajdę. Sanki i górka są zdecydowanie grane w tygodniu a takie wyjście na pewno będzie lepiej zapamiętane.
To samo dotyczy dorosłych - milej zapamiętamy wyjście z przygotowaniem czegoś ciepłego niż po prostu miły spacer.


z braku adekwatnego zdjęcia
Irlandia Północna - Grobla Olbrzymów - The Giants Causeway
2006

niedziela, 5 lutego 2012

Na dodatek jeszcze jedna zaleta kapelusza

Dodam jeszcze jedną zaletę kapelusza,
w zimę kapelusz nie jest zaparowany jak wchodzimy do cieplejszego pomieszczenia.
Oczywiście w taką zimę jak obecna warto pod kapelusz założyć polarową przepaskę na uszy.

zdjęcie:
Port to jest poezja....