poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Lampion

Zwykle oświetlamy świat przed namiotem za pomocą świeczki.
Trochę wiało, i trzeba było osłonić płomień.
Obciąłem plastikową butelkę i jej spód robił za osłonkę.
Dzień później pomyślałem, że fajnie byłoby to gdzieś zawiesić i tak właśnie ze sznurka i butelki po Coli powstał lampion.

Śliczny nie jest, ale w nocy tego nie widać i BARDZO zyskuje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz