Na większość wyjazdów potrzebuję zabrać jakieś kabelki, zasilacze, przejściówki i ładowarki.
Z reguły mam ładowarkę do baterii aparatu fotograficznego i ładowarkę do baterii paluszków potrzebnych do GPS-a.
Czasem biorę mały komputer, przydał się, jak mi zgubili bagaż w Hong Kongu.
Powyższe nie dlatego, że jestem uzależniony od kompa, ale głównie aby zrzucić zdjęcia i filmy zwalniając karty pamięci. albo mam na nim mapy do GPS-a.
Apteczki turystyczne mają duże ilości przegródek, gdzie bardzo ładnie mieszczą się powyższe kabelki i ładowarki, wchodzi również zewnętrzny dysk.
konstrukcja wymusza porządkowanie i nic się nie plącze.
Oczywiście zawsze bierzemy normalną apteczkę a tę dodatkową na kabelki oznaczyłem, żeby się nie myliła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz