Krzesiwo nie zamoknie, nie skończy się (10000 użyć) pytanie brzmi po co nam jeszcze zapałki albo zapalniczka.
Nałogowcy mają swoje zastosowania dla tych urządzeń a dla niepalących "survivalowców typu extreme" mam zadanie:
Zapalcie świeczkę krzesiwem
He he ..zero problemu. nawet papierosa odpalę. Tylko wcześniej musisz odpalić jakiś materiał ;-) Chusteczkę lub papier toaletowy..w ostateczności trawę. To tak na szybko ;-)
OdpowiedzUsuńJasne
OdpowiedzUsuńtylko po co wkładać w tu tyle energii i zużywać podpałkę :)